Muszę chyba jeszcze popracować nad swoja dyscypliną :) Nr. 4 i 5 zrealizować dziś było najtrudniej... Jutro z rana biorę się za te dwie rzeczy! A praca? Mam się stawić jutro na 14.00
Prawie każdy z nas marzy o dziecku. W większym lub mniejszym zakresie wyobrażamy sobie swoja ciążę, poród, czy wygląd dziecka i to jeden z piękniejszych aspektów bycia kobietą, prawda? A co jeśli to wszystko okazuje się być cholernie trudną lub wręcz nierealną rzeczą do zrealizowania? Jak odnaleźć w sobie siłę, odwagę i nieziemską cierpliwość?