Przejdź do głównej zawartości

Ellie's song

Before you will be able to read my stories I would like to show you how beautiful song I found. This is a song written for a little girl to be named "Ellie" that Gregg and his wife are Adopting from Thailand.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Do mojego przyszłego syna

Drogi synu, Kocham cię tak bardzo i nawet cię jeszcze nie poznałam. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy kiedykolwiek będziesz istnieć, ale jeśli tak, chcę ci powiedzieć kilka rzeczy. Nigdy nie będę  mogła  w pełni zrozumieć, jak to jest być chłopcem, ale spróbuję. Skłamałabym , gdybym powiedziała, że nie myślałam o Tobie w zasadzie całe moje życie. Od chwili, gdy zdecydowałam, że chcę dzieci, zawsze wyobrażałem sobie chłopca z kręconymi lokami. Imię wybrałam już wiele lat temu i zawsze zastanawiałam się, czy masz moje niebieskie oczy i mój upór. A jeśli to czytasz, oznacza to, że mam małego chłopca, którego zawsze chciałam, ale w przyszłości. Jakkolwiek bliska lub daleka ona jest. Teraz twój tata zajmie się sportem, coachingiem i jazdą, bo to właśnie robią to dla swoich synów ojcowie. Ale jest kilka rzeczy, które tylko mamy mogą nauczyć swoich małych chłopców.  Nie wiem, kiedy przyjdziesz na ten świat. Baaa! Nawet nie wiem, czy jeszcze poznałam twego ojca, ale wiem, że ten świat

Mam sekret

Wiecie? Jest takie miejsce na ziemi, które nazywa się Tübingen. To taka magiczna miejscowość gdzie budzą się nadzieje, a natura jakby współgrała z Tobą w perfekcyjnej harmonii. Słońce tam świeci jakby odrobinę mocniej, a ptaki śpiewają serenady ułożone tylko dla Ciebie. To takie miejsce, gdzie pozwalasz sobie marzyc i robisz to z otwartymi oczami. To już kolejna przespana noc od lat. Bez koszmarów i przewracania się z boku na bok. Cud bym powiedziała, ale chyba zasługę tego podpisze bardziej pod matkę nadzieje. Obudzona  daje kopniaka na szczęście i dzień od razu wygląda inaczej. Budzę się z narkozy. Zdezorientowana przecieram oczy i widze E. Uśmiecha się i łapie za rękę, delikatnie całując mnie w policzek. Staram się odwzajemnić uśmiech, ale nagle wszystko do mnie dociera i gwałtownie próbuje się podnieść. Powoduje to ogromny ból w podbrzuszu, wiec automatycznie spowalniam ruchy i teraz już tylko moja głowa odwraca się w poszukiwaniu mamy. Jest! Nie mogę powstrzymać łez napływa

Home sick, life sick ?

Tęsknie... Tęsknie za tak wieloma rzeczami, że mi zapiera i najgorsze w tym wszystkim jest to, że umiem odpuścić. Nie umiem się pogodzić i ruszyć w drogę przed siebie. Wiadomo są lepsze, gorsze dni. Czasem nie myślę, spycham wszystko na boczny tor. Tak jakby wszystko, co mam w sobie nie istniało... Są dni, kiedy rozglądam się obok i mam uczucie jakbym obserwowała swoje życie i świat stojąc obok. Tak jakbym wyszła z własnego ciała, stała i po prostu patrzyła. Jakby wszystko było za mydlana banka. Takie rozmyte i mało widoczne. Tęsknie... Za P.... Tak cholernie, ze ból rozpiera moja dusze na milion kawałków... To taki ból, że nikomu o tym nie powiesz, bo musisz być silny... Bo i tak już myślą, że jesteś najsłabszym ogniwem.... Tęsknie... Za życiem bez strachu i działania pod jego wpływem... Tęsknie... Za posiadaniem  kogoś, kto  rozumiałby mnie bez slow... Tęsknie... Dziś   tęsknie  za wszystkim, co straciłam po drodze...