Jak uważacie? Czy mężczyzna powinien stawać w obronie swojej kobiety? Ja uważam, że w pewnych sytuacjach, tak. Szczególnie jeśli jego własna matka wtyka nos w nie swoje sprawy, komentuje w ubliżający sposób i rządzi się jakby była królowa. Jak można tylko stać i patrzeć? Irytujące to odpowiednie słowo, choć nie oddające emocji w 100%. Mam dość, Nie żebym sama nie umiała się obronić ale są sytuacje, w których nie wypada mi się odezwać i to ON powinien przejąc pałeczkę. Jestem dobrze wychowana i wiem jak powinnam się zachować. W przeciwieństwie do mojej "mamusi". Dlaczego w ogóle ona ma klucze do mieszkania? Nie mam pojęcia... Jest mistrzynią w wyprowadzaniu człowieka z równowagi. Uwierzcie, jestem ogromnie tolerancyjna osobą. Nie mam zwietrzałych poglądów. potrafię się dopasować do wielu mało komfortowych sytuacji ale tego przeskoczyć nie potrafię..a może nie chce? Nie, nie potrafię. Nienawidzę ludzi, którzy uważają się za najmądrzejszych w świecie. Ludzi, którzy narzucają s...
Prawie każdy z nas marzy o dziecku. W większym lub mniejszym zakresie wyobrażamy sobie swoja ciążę, poród, czy wygląd dziecka i to jeden z piękniejszych aspektów bycia kobietą, prawda? A co jeśli to wszystko okazuje się być cholernie trudną lub wręcz nierealną rzeczą do zrealizowania? Jak odnaleźć w sobie siłę, odwagę i nieziemską cierpliwość?
tzn co zostało spaprane u tej dziewczyny w Poznańskiej Klinice?
OdpowiedzUsuńChcialabym z tobą popisać, mogę prosić adres e-mail ?tez mam MRKH :/
OdpowiedzUsuńjoannabieniek19a@interia.pl :)
OdpowiedzUsuńCześć.
OdpowiedzUsuńJa też mam MRKH dowiedziałam cię o swojej chorobie w wieku 14 lat teraz mam 28 trochę czasu już minęło i nabrałam do tego dystansu. Ale niema dnia żebym nie myślała o dziecku. Jak dowiedziałam się że w Szwecji się udała to pojawiła się nadzieja sama wiesz jaką pustkę się czuje. Z tą chorobą trzeba mieć silną psychikę żeby się nie załamać. Ale w głębi duszy wiem że i nam się kiedyś uda i doczekamy się wprowadzenia tej operacji w standard. Super było by poznać osobę z tą samą wadą, jak tylko dowiesz się czegoś więcej co pomoże nam spełnić marzenia to napisz szczatko@wp.pl.
Podziwiam Cię za odwagę...tez mam MRKH ale pomimo 8lat od diagnozy nadal nie potrafię o tym mowic otwarcie..
OdpowiedzUsuń