Kochani! Z radością odznajmuję, że książka nad którą pracuje od kilku lat (z większymi lub mniejszymi przerwami), jest w efekcie końcowym. Nie chciałabym zdradzać szczegółów, ale jedyne co na dzień dzisiejszy Wam podpowiem to, że bedzie to książka o MRKH... Jestem ogromnie podekscytowana i dumna ze swojej pracy. Włożyłam w tą książkę wiele serca i długo zastanowiłam się, czy już czas, aby ja opublikować. Trochę pewnie odwlekałam to w czasie, ale teraz jestem zdecydowana. Jestem w trakcie nakładania poprawek i projektowania okładki, co sprawia mi szczególną przyjemność! Takie moje małe, własne dzieło :)
Prawie każdy z nas marzy o dziecku. W większym lub mniejszym zakresie wyobrażamy sobie swoja ciążę, poród, czy wygląd dziecka i to jeden z piękniejszych aspektów bycia kobietą, prawda? A co jeśli to wszystko okazuje się być cholernie trudną lub wręcz nierealną rzeczą do zrealizowania? Jak odnaleźć w sobie siłę, odwagę i nieziemską cierpliwość?