Szukanie swojego miejsca na ziemi to bardzo czasochłonny i długotrwały proces. Zdarza sie ze trwa latami. Czas mija i nie widać światełka w tunelu. Jesteśmy wciąż coraz bardziej zagubieni i plątamy się pomiędzy prawa, a lewa strona. Jesteśmy zamknięci na doświadczanie nowych rzeczy. Nie potrafimy pójść własną droga bo wszyscy inni myślą, ze coś innego jest dla nas odpowiednie. A my? My w strachu przed porażka zapominamy co jest ważne i pozostajemy w tym samym stanie- nieszczęśliwi. Jesteśmy rozgoryczeni, ze smakiem nienawiści na ustach. Bardzo długi czas zastanawiałam się, czemu tak jest. Widziałam ludzi, którzy popełniali te same błędy. Widziałam ludzi, którzy miłość mylili z przelotnym numerkiem pomiędzy jednym, a drugim klubem, chcąc tym samym mieć obok siebie kogoś, kto będzie ich całym życiem... Sposobem na każde zło, na zranione serce... No ale jak? Myślę, ze aby stało się w naszym życiu coś wyjątkowego pierwsza rzeczą jaka trzeba zrobić to rachunek własnego sumienia. Prawdziwa...
Prawie każdy z nas marzy o dziecku. W większym lub mniejszym zakresie wyobrażamy sobie swoja ciążę, poród, czy wygląd dziecka i to jeden z piękniejszych aspektów bycia kobietą, prawda? A co jeśli to wszystko okazuje się być cholernie trudną lub wręcz nierealną rzeczą do zrealizowania? Jak odnaleźć w sobie siłę, odwagę i nieziemską cierpliwość?